Show cover of Alfabet Wojtusika

Alfabet Wojtusika

O książkach, które czytam, przeczytałem, chciałbym przeczytać. O ludziach, którzy te książki piszą, tworzą. O rynku książki, literackich festiwalach, wydarzeniach. O tym co związane z literaturą - subiektywnie, alfabetycznie, w podcaście.Między odcinkami warto śledzić mnie na FB: https://cutt.ly/TjxngXoWięcej o mnie na www.lukaszwojtusik.pl

Tracks

Odcinek #200, w którym z Agnieszką Gracą spacerujemy po krakowskim Kazimierzu śladami powieści "Podniebie". Na placu Nowym sprawdzamy L jak lokalizację agencji detektywistycznej prowadzonej przez parę detektywów - Igę Bagińską i Igora Szota. Przyglądamy się sprawie pewnego Z jak zaginięcia, o którym dużo wiemy, ale niewiele możemy powiedzieć. Pytam Agnieszkę i U jak ucieczkę z życia. Przyglądamy się S jak szkole, temu, co nadal w niej nie działa, zastanawiamy się, co można zmienić, naprawić. Siadamy na Placu Wolnica i dotykamy problemu M jak milczenia i białych plam w historiach bohaterów "Podniebia". Zastanawiamy się nad Z jak zmianą - przecież z pokolenia na pokolenie powinno być lepiej? Czy naprawdę jest?Dziękuję Agnieszce za N jak niespodziankę, ponieważ okazuje się, że jedna z postaci jej powieści słucha Alfabetu Wojtusika! I tak literatura miesza się z realnością, a realność szuka miejsca w podcaście.Na koniec Agnieszka pyta mnie (przy okazji 200 odcina Alfabetu), co planowałem, co się udało a co nie. I wychodzi nam w tym spotkaniu wiele K jak koincydencji, które sprawiają, że to naprawdę wyjątkowy odcin.Odcinek powstał przy współpracy z Wydawnictwem Agora.

3/13/25 • 46:54

Odcinek #199, w którym w Krakowie dyskutuję z Michałem Choińskim o książce „The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”. Niełatwo jest zdobyć P jak pierwszy numer z 21 lutego 1925 roku tego K jak kultowego tygodnika. Zanurzamy się w liczne F jak formy literackie, które kształtowały to czasopismo i stały się jego Z jak znakiem rozpoznawczym.Wyruszamy śladem G jak gatunkowym i sprawdzamy, jak wiele z L jak literatury światowej przedostawało się do C jak czytelników popularnej G jak gazety. P jak przegląd publikacji na S jak stulecie Nowojorczyka tworzy nam gęstą historię tygodnika, minionych czasów. Przypominamy sobie o O jak opowiadaniu „Loteria” Shirley Jackson i zastanawiamy się, co wstrząsnęło A jak Amerykanami. Dyskutujemy o polskich kontaktach pisma - w New Yorkerze publikowali między innymi Adam Zagajewski, Stanisław Lem i Olga Tokarczuk. Ale jest też międzynarodowo - pojawiają się choćby N jak Nabokov i K jak Kundera. Zatrzymuje nas wątek opowiadania i wymagań, które ten gatunek stawia odbiorcy, badamy dlaczego Amerykanie potrafią o O jak opowiadaniu dyskutować. Pojawia się R jak reportaż, N jak nonfiction i pierwsze true crime - tu na scenę wchodzi Truman Capote. Jest „Cicha wiosna”, kult przecinka, F jak fact checking. W końcu przyglądamy się O jak okładkom - co staje się kolejnym poziomem czytania opowieści o piśmie kojarzonym z obrazkiem dandysa z monoklem.

3/6/25 • 56:05

Odcinek #198, w którym w Krakowie rozmawiam z Iwoną Szelezińską o jej książce „Bombaj/Mumbaj. Podszepty miasta”. Zanurzamy się w podwójną opowieść o I jak Indiach i rozmowa idzie nam dwutorowo -  podążamy śladami powieści Gregory'ego Davida Robertsa „Shantaram” oraz dyskutujemy o D jak drogach, którymi Iwona chodziła i poznawała Mumbaj.Przedzieramy się przez literacką i rzeczywistą F jak fascynację autorki miastem, które zmusza do nawiązywania znajomości i wchodzenia w relacje i przy okazji odziera z A jak anonimowości. Próbujemy się skupić na Z jak zasadach podróży. Okazuje się, że „podszepty” są A jak afirmacją miasta i jego kosmopolityczności, a w reportażowej narracji zostaje jeszcze miejsce na słowo "prawie".Pojawia się wątek stereotypów, z którymi przyjeżdżamy do Indii. Pytam, czy każdy nas w podroży przez Mumbaj szuka swojego Prabakera.Przysłuchujemy się S jak slumsom i obalamy ich M jak mity znaczeniowe. Interesuje mnie, czy Iwona kiedykolwiek bała się czegoś w Indiach i próbuję dowiedzieć się jakie naprawdę jest słynne Leopold Café. Trafiamy na H jak handlarza herbaty i otwieramy wątek W jak wolnego wyboru. Pojawia się B jak bezdomność, W jak wielopokoleniowość, N jak niesłowność, P jak patriarchat, a na zakończenie objawia się nam M jak Madonna.

2/27/25 • 57:13

Odcinek #197, w którym w Zagłębiowskiej Mediatece w Sosnowcu rozmawiam z Julem Łyskawą nagrodzonym Paszportem Polityki i nagrodą Odkrycia Empiku w dziedzinie literatury. Zamiast od  debiutanckiej powieści "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców" zaczynamy od typowania wyniku meczu Legia Warszawa - Puszcza Niepołomice. Przy okazji sprawdzam skład literackiej drużyny Jula. Wchodzimy w wątki pisarko-rzemieślnicze, trafiamy do C jak Copperfield i ogarnia nas wooden state of mind. Przyglądamy się P jak postaciom z powieści, N jak narracji z rozbitego szkła. Pytam Jula, co sprawia, że rozmawiający z nim o książce ludzie grają z nim w grę, która wpasowuje się w powieściową narracje, uzupełnia ją. Pojawia się wątek tworzenia własnego pisarskiego G jak głosu w literackiej polifonii.Nie unikamy uników i pozornych dygresji. Pytam o radiowy rytm niektórych F jak fragmentów książki. Nie boimy się powtórzeń, które jak u Fossego mogą być kluczem czytania. Na koniec w rozmowie musimy jeszcze zjeść P jak placek, wiśniowy placek. Wiadomo, że najsmaczniejszy wiśniowy placek znajdziecie w powieści Jula.

2/20/25 • 43:57

Odcinek #196, w którym w Pałacu Potockich w Krakowie rozmawiam z Radosławem Kobierskim, autorem opowiadań "Na wulkanie".Wędrujemy tropem wielu postaci, których łączą P jak pęknięcia. Zerkamy przez S jak szczeliny i sprawdzamy co w historii Z jak Zygmunta, Stana czy Elizy wydobywa się na powierzchnię fabuły / życia (niepotrzebne skreślić). Mówimy o E jak emocjach i D jak domach, które w zbiorze opowiadań odmieniane są przez wszystkie przypadki. Docieramy na najwyższy punkt, do D jak dostrzegalni i szukamy jej metaforycznych znaczeń, dzięki odwróceniu perspektywy. Zaczynamy rozumieć, że tożsamość może brać się z R jak rozpadu. Jest też o W jak współpracy z wydawnictwem Drzazgi. Pojawia się też zaskakujące połączenie pracy pisarza z I jak ikoną. Docieramy do T jak tęsknoty za poczuciem B jak bezpieczeństwa. Wracamy do K jak Kotliny Kłodzkiej i do lat dziewięćdziesiątych. Sprawdzamy jak blisko można być z B jak bohaterami. Pod lupę bierzemy L jak literackie strategie myślenia i sprawdzamy, czy w nich autorowi wygodnie. 

2/13/25 • 41:45

Odcinek #195, w którym rozmawiam z Pauliną Nawrocką-Olejniczak o W jak wielopokoleniowości, L jak literaturze, T jak tradycji i N jak niecodzienności spotkań. Te wszystkie wątki łączy jeden tytuł: „Kluski. Teoria i praktyka”, czyli książkowy D jak dowód na to, że K jak kuchnia i M jak miłość do karmienia ludzi dają początek wielu opowieściom. W domu Pauliny mówimy o P jak pierwszym przepisie w historii znalezionym u R ja Radziwiłłów i o L jak lingwistycznym kluskowym kunszcie.Okazuje się, że K jak kluski potrafią w S jak słowa.Mamy: H jak hulajdy, co w garnku tańcowały, szorstkie D jak dziadki kokuszczańskie, czy kluchy połom bite.Zastanawiamy się czym właściwie jest kluska i znajdujemy w S jak słowniku kloskę.Trafiamy do prekursorów kluskowego tematu, czyli Chińczyków.Pytam o kluskową P jak porażkę.Szukamy tropów kulinarnych klusek w literaturze pięknej i okazuje się, że ich nie brakuje. Jest ważna dla opowieści B jak babcia Teodozja i są długie, wspólne B jak biesiady.Pojawiają się „Chłopki” i wszystkie K jak kobiety, które, jak mówi Paulina: „były przede mną”.Sięgamy do kulinariów, które wchodzą do mainstreamu i czytamy wiersz Wisławy Szymborskiej.W końcu pochylając się nad książkami, literaturą i oczywiście kluskami - dochodzimy do wniosku, że każde doświadczenie w kuchni, gotowaniu, przyrządzaniu potraw wychodzi poza ramę opowieści tylko i wyłącznie o jedzeniu. 

2/6/25 • 49:05

Odcinek #194, w którym w krakowskiej Spółdzielni Ogniwo rozmawiam z Agatą Romaniuk o S jak samotności i współczesnych R jak relacjach romantycznych, opisanych w książce „Najgorsze randki świata i kilka udanych”. Zaczynamy od M jak makaronu, czyli randkowego zagajenia.Pytam Agatę o S jak słowa, które nas w slangu randkowym opisują i o Z jak zdjęcia, która nas definiują.Mówimy o S jak swipe’owaniu, N jak nakłuwaniu szpilkami oraz W jak widzeniu siebie nawzajem.Pojawia się G jak ghosting, S jak sztuka spotkania i jest P jak Polska, której się nie odzobaczyć. Pytam o to co utraciliśmy, o potrzebę kontaktu. Rozmawiamy o niepatrzeniu, braku uważności.Przyglądamy się przy okazji zdjęciom Z różnymi artefaktami: R jak rybą, F jak firanką. Nie omijamy też tematu K jak kobiet bez głów. Zastanawiamy się nad tym czym jest dziś - udana R jak randka. Sprawdzamy  O jak oczekiwania, a tych jest A jak alfabet: Ciacho z płaskim B jak brzuchem i znajomością Czechowa. Opowiadamy o książce i o różnych w niej opisanych S jak samotnościach.W końcu trafiamy na człowieka z dobrą twarzą.

1/30/25 • 41:39

Odcinek #193, w którym w krakowskiej księgarni Compare Bookstore rozmawiam z Beatą Guczalską, autorką książki „Konrad Swinarski. Biografia ukryta”. Wracamy do PRL-u i co Ż jak życia teatralnego mistrza. Przyglądamy się rewersom i awersom jego O jak osobowości. Wchodzimy w M jak mit, który go uwięził. Zastanawiamy się jak podejść do pisarskiego warsztatu, gdy opowiadamy czyjeś życie i okazuje się, że trzeba  patrzeć z wielu S jak stron. Na spojrzeniu na człowieka i R jak reżysera się zatrzymujemy i pojawiają się R jak rysunki, szkice scen i pozorna niegotowość sztuki. Sięgamy do słynnej sceny z „Dziadów”. Beata Guczalska dotyka ważnego tematu - D jak dzieciństwa i kolei losu rodziców reżysera. Swinarski jawi się nam jako zagubiony nastolatek, który musi udowodnić swoją T jak tożsamość. Jest P jak poczucie nie-przynależenia do świata, do większości. W tej opowieści pojawia się Ż jak żona reżysera, Barbara, kolaborująca ze służbą bezpieczeństwa.  Autorka analizuję korespondencję i demaskuje dopisane F jak fragmenty listów. Pojawi się pytanie o  P jak przyjaciół Swinarskiego. I jest milczący spacer z Wojciechem Pszoniakiem. Na koniec zasłaniamy Z jak zasłony, żeby jeszcze raz zobaczyć „Wyzwolenie”.

1/16/25 • 64:30

Odcinek #192, w którym w Krakowie spotykam się z Jakubem Ćwiekiem żeby porozmawiać o jego najnowszej powieści „Sues Dei” i o pisarza roli i doli. Przyglądając się uważnie O jak okładce, sięgamy po P jak popkulturę.Jest F jak figurka krasnala ogrodowego, są oazowe przeboje na czele z hitem grupy LO27 „Mogę wszystko”. Wyruszamy na P jak Podlasie i poznajemy nieoczywiste postaci. Jest Proboszcz - Johnny Rambo w koloratce, i jest W jak wdowa po policjancie.A Miasteczko w którym dzieje się akcja "Sues Dei" to Martwiejowice, miejsce, w które nikt poza mieszkańcami nie wierzy. Okazuje się, że sformułowanie D jak dobry człowiek nie jest komplementem, a z dobra może wychodzić zło.Pojawia się też symboliczny rekwizyt - różaniec survivalowy. Jakub szczerze opowiada o swoim dzieciństwie i wychowaniu. I okazuje się, że lekcja R jak religii może być oparta na songu „Too much love will kill you” grupy Queen.Dotykamy tego co T jak trudne w pracy pisarza. Wracamy też do powieści "Topiel", która otwiera nam D jak drzwi do dyskusji o R jak rynku książki i P jak pomaganiu.Pojawia się opowieść o Głuchołazach i powodzi. I o kolejnej powodzi.Zostaje nam w pamięci mocny obraz dziecka, które boi się przejść przez próg.

1/9/25 • 50:37

Odcinek #191, w którym Łukasz z Łukaszem rozmawia, czyli Alfabet Wojtusika gawędzi z Łukaszem Orbitowskim. Towarzyszy nam "Wróg"  zdaniem autora najważniejsza powieść Łukasza Orbitowskiego.Wchodzimy od razu w C jak czerń- nie tylko okładkową. Jest M jak mrok opowieści i C jak czarny płaszcz.Pojawiają się R jak równoległe historie i czasy: świat N jak Nerona i Imperium Rzymskiego i K jak Kraków z 2023 roku. Sprawdzamy Ł jak łączenie tych fabuł i mocne S jak szwy, które między nimi powstały we „Wrogu”.  Mówimy o W jak władzy i wyścigach rydwanów, o locie Dedala i Ikara na A jak arenie. Nie zabraknie też miejsca dla Seneki i będzie P jak pożar centrum handlowego „Gigant”.W rozmowie z Łukaszem dużo o złu w nas opowiadamy i przyglądamy się stworzonym we "Wrogu" postaciom. Wracamy do samego pisania, pytam o to, co w nim N jak nieprzyjemne. Czy Łukasz uwolnił się już od "Innej duszy"? Dlaczego Łukasz jest niemagicznym człowiekiem w magicznym świecie? I co w grach jest jego S jak sprawką? Tego dowiecie się również z naszej rozmowy, z gawędy dla której pretekstem jest "Wróg".

1/2/25 • 34:11

Odcinek #190, w którym w krakowskiej księgarni Compare Bookstore rozmawiam z Bartoszem Sadulskim o jego drugiej powieści „Szesnaście na Bourbon”. Wyruszamy w P jak podróż na wyspę, na której urodził się Michel Houellebecq. Cofamy się do 1673 roku i dołączamy do kobiet uciekających ze szpitala Salpêtrière.Jaki będzie ich los?Wszystkiego nie zdradzamy, ale mówimy o Z jak zabawie literaturą i G jak globusem, o historycznej nie-stylizacji i o zawłaszczaniu historii. Jest K jak  kulturowa rozpusta i K jak klasowość, D jak dwór króla, M jak mikrohistorie, P jak polowanie na czarownice oraz walka z D jak demonami. Pojawia się K jak kot Lucjan – talizman i obrońca w jednym. Autor sięga po opis ataku O jak ośmiornicy z powieści Verne’a.Na liście I jak inspiracji znajdujemy też Josepha Conrada. I zachwyca nas też pani Bourdon.W końcu musimy rozprawić się musimy z polskimi wątkami w książce, z tajemniczą postacią historyczną i z kobietą, która wygląda jak słynna Marysieńka. W tym odcinie słychać, co Bartosza cieszy w literaturze. Z jak zderzamy więc z sobą skojarzenia, tak jak on zderza frazy, stylizacje. Rozmowę kończymy na dywagacjach o przekładzie, o R jak recepcji książki na rynku francuskim.I liczymy na S jak skandal.

12/19/24 • 45:10

Odcinek #189, w którym w Krakowie z Moniką Śliwińską, autorką książki „Książę. Biografia Tadeusza Boya-Żeleńskiego” rozmawiam o człowieku, który wyprzedzał swoje czasy. Staramy się przyjrzeć się jego wszystkim O jak osobowościom.Która z nich najmocniej przyciąga? Pytam Monikę o N jak nieuchwytność Boya.Zastanawiamy się skąd i kiedy do Żeleńskiego przyszło P jak pisanie, dywagujemy, jak autor "Słówek" radziłby sobie z mediami społecznościowymi.Są wątki ważne dla zrozumienia Boya w Żeleńskim - P jak publicystyka, polemika, A jak autokreacja. Wracamy do tekstów, zatrzymujemy się na słowach, języku oszczędnym i celnym. I musi być Z jak Zielony Balonik i S jak szkoła literackiego warsztatu.  Pojawiają się listy do kobiet, do D jak Dagny Przybyszewskiej i do Z jak Zofii - żony. Dopytuję Monikę o to jak wiele Boy publiczny kosztował Boya prywatnego. A oprócz pisarza dostajemy w książce opowieść o  lekarzu, społeczniku, R jak rewolucjoniście i człowieku, który pisał D jak diagnostę życia. I płynie nam z Boyem czas od zaborów, przez M jak Młodą Polskę i D jak dwudziestolecie międzywojenne po czas wojny. Ten ostatni okres próbujemy uchwycić, uczciwie ocenić postawę pisarza i człowieka. Zamykamy nasze spotkanie Ś jak śledztwem autorki na temat ostatnich godzin życia Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Symbolicznie przekraczamy w okolicy ważnej rocznicy przekraczamy granicę z Ukrainą. Dlaczego? Tego dowiecie się z odcina.

12/12/24 • 49:31

Odcinek #188, w którym w Warszawie w księgarni Big Book Cafe MDM rozmawiam z Karoliną Głowacką, dziennikarką, założycielką podcastu Radio Naukowe, z którego wyrosło W jak Wydawnictwo RN. A potem rzucam się w wir dyskusji z profesorem Robertem Wiśniewskim, autorem książki „Chrześcijanie pierwszych wieków. Tom I: Wierni, biskupi, eremici”.Podcastowe spotkanie zaczynam od pytań do W jak wydawczyni Karoliny o P jak pomysł na Wydawnictwo RN. Mówimy między innymi o I jak idei i o D jak dystrybucji i D jak drukarni, w której słychać wielki huk, a decyzje realizowane przechodzą na papier.P jak pukanie do drzwi księgarni przenosi nas do rozmowy z prof. Robertem Wiśniewskim, a właściwie do P jak początków R jak religii chrześcijańskiej. Zastanawiamy się od kiedy chrześcijanie W  jak wiedzą i rozumieją jaką tworzą W jak wspólnotę. Wracamy do procesu, który rozpoczął się w pierwszych dwóch pokoleniach po Chrystusie. Pojawiają się S jak słowa: O jak ostatnie, R jak retoryczne i N jak najmocniejsze. Idziemy ich tropem, sprawdzając ich moc. Dopytuję o miejsce wspólnoty, pierwsze obrzędy, o to co było wtedy świątynią. Mocno zajmuje nas z autorem książki sprawa słów i J jak języka. Sięgamy po grekę i zaglądamy do E jak Ewangelii św. Łukasza. Burzymy stereotyp chrześcijaństwa jako religii o ubogich dla ubogich. Przyglądamy się F jak fenomenowi- wielokrotnie wracającej w tej rozmowie- wspólnoty. Jest M jak monastycyzm, D jak doktryna i R jak rola kobiet w kościele.Szukamy odpowiedzi na pytanie, czy w pierwszych wiekach mogły istnieć A jak apostołki.Na arenę wchodzi św. Tekla, pojawia się też kwestia trzech głów św. Jana Chrzciciela. Na koniec pytam profesora Roberta Wiśniewskiego o to, czy W jak wspólnota wczesnochrześcijańska odnalazłaby się dziś w którymś z kościołów. Odpowiedź znajdziecie w odcinku, lepszej pointy nie będzie.  

12/5/24 • 63:27

Odcinek #187, w którym w Warszawie, w Big Book Cafe MDM rozmawiam z Magdą Paśnik, współautorką książki „Kwaśne jabłka”. Mówimy o tych, których już nie ma: Kacprze, Klaudii, Elizie, Marcelu, Nikodemie, Kamilku. Próbujemy znaleźć O jak odpowiedź na pytanie, czy można było im pomóc. Bierzemy pod L jak lupę społeczne reakcje na przemoc i dotyka nas O jak obojętność oraz milczenie. Słucham opowieści o historii śmierci Marcela, która wydaje się być najtrudniejszą historią o B jak bezsilności, braku reakcji. Pojawiają się D jak domy, w których słychać płacz i R jak rodzice, którzy są zagrożeniem. JJest S jak sąd rodzinny, szkolenia policjantów , A jak Andrzej, który jeździ pomagać z patrolem, T jak trauma i K jak przekłamany obraz z mediów społecznościowych. W tym odcinku nie wypieramy trudnego tematu, wręcz przeciwnie -  zbliżamy się do niego, żeby nauczyć się R jak reagować. Zastanawiamy się nad E jak emocjami i tym, jak mamy sobie z nimi radzić, by nie nikogo nie ranić. I zostajemy z pytaniem, jak W jak władzę rodzicielską zamienić na odpowiedzialność.

11/28/24 • 42:58

Odcinek #186, w którym w Krakowie rozmawiam z Jackiem Paśnikiem, autorem powieści „Tak szybko się nie umiera”, która przenosi nas do M jak miejscowości Urocz na północy Polski. Od razu pisarza pytam o miejsce akcji, czy istnieje, skoro H jak historia dzieje się wszędzie i nigdzie i krąży wokół J jak jubileuszu miasta. Wchodzimy w klimat powieści K jak kostiumowej i ustalamy dwie różne- z racji wieku-  perspektywy postrzegania PRL-u. Cofamy się do 1982 roku i do O jak opowieści o miłości i  o strzelaniu. Wokół bohaterów książki dzieje się Z jak zwykłość, a emocje są „lost in translation”. I może stąd biorą się ważne i dobre dla narracji N jak niedopowiedzenia?Okazuje się, że Jacek nie lubi P jak projektować tego, co napisze i nie stosuje aptecznej miary dla wątków i postaci. Wynika to między innymi z jego sposobu K jak konsumowania kultury. Wkracza nam do rozmowy S jak samotność i C jak czułość, trudna do opowiedzenia.Jest T jak Tomek, M jak Maria, O jak opuszczony dworek. Zakradamy się na strych, który staje się laboratorium codzienności.Znajdujemy tam lekko zakurzoną pointę: często potrzeba czasu byśmy odkryli jak bliską relację mieliśmy z kimś naprawdę dla nas ważnym.

11/21/24 • 41:16

Odcinek #185, w którym na Festiwalu Conrada w Krakowie, w Pałacu Potockich spotykam się z norweskim pisarzem Larsem Saabye Christensenem by porozmawiać nie tylko o jego powieści "Modelka".Zaczynamy od M jak malarstwa, pytam autora o jego ulubiony okres malarski i  o M jak metaforę powieści jako obrazu. Pytam też o E jak emocje, które towarzyszą pisarzowi, gdy po prawie dwudziestu latach wraca do swoich bohaterów.Wchodzimy w metaforyczną opowieść o B jak braku, w której okazuje się, że C jak ceną za widzenie i D jak dostrzeganie czegoś więcej jest życie w ciemności. Mówimy o P jak Peterze /głównym bohaterze "Modelki/ i jego F jak faustowskim wyborze. Zastanawiamy się co można ofiarować na O jak ołtarzu sztuki. Rozmawiamy o  narracyjnej granicy między tym co prawdziwe, ze świata, a tym co jest zmyślone. Wychodzi na to, że ważne jest, by L jak literatura dobrze wpisywała się w życie innych ludzi.Pytam o modną ostatnio w literaturze A jak autofikcję. Dla Christensena to po prostu środek to bliskiego opisania C jak człowieka. Zahaczamy w rozmowie o wątki z "Półbrata", jest O jak Oslo, są P jak prawdy o pisaniu. Zastanawiamy się, czy „Modelkę” można czytać przez pryzmat Ibsena. W końcu docieramy do sedna - pytam o to czym dla Christensena jest pisarska N jak niezależność. Za znakomite tłumaczenie rozmowy i pomoc dziękuję Natalii Mazur-Rodak.Odcinek powstał we współpracy z Wydawnictwem Marginesy.

11/14/24 • 38:24

Odcinek #184, w którym na 27. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie rozmawiam z Grzegorzem Dziedzicem, autorem, który na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych o jego gangsterskiej trylogii chicagowskiej.W czasie spotkania zaglądamy do „Bladego świtu” i do kieszeni G jak gangstera, trochę jakbyśmy zaglądali mu do portfela. Ile pieniędzy powinien mieć bohater opowieści gatunkowej na początku a ile na końcu książki- z tym pytaniem mierzy się Grzegorz.Pojawiają się literki D jak dokumentacja i A jak american dream. Nie brakuje L jak liczb.Rozmawiamy o T jak Teodorze Ruckim, o tym że nie daje się lubić. Pojawiają się zresztą tarcia na linii bohater - autor, a w tle mamy rozmowę o E jak ewolucji postaci. Robi się nam polskie Peaky Blinders ale nawiązujemy też w rozmowie do gangstersko-kryminalnej klasyki popkultury. Grzegorz opowiada mi otwarcie o Ł jak łączeniach między literacką fikcją a faktami z historii Chicago. Ważnym elementem konstrukcji świata przedstawionego okazuj się być P jak polityka. A skoro polityka o i Z jak związki zawodowe. Przyglądamy się P jak postaciom z "Bladego świtu" - dyskutujemy o Zosi, Klarze i Poli.Intryguje nas osobowość złożona Agatona Królika.Powraca motyw C jak Ceny, którą trzeba na końcu za wszystko zapłacić.Rozmowę kończymy na 1:27 w nocy. 

11/7/24 • 43:37

Odcinek #183, w którym w Pałacu Potockich w Krakowie rozmawiam z Andrzejem Dybczakiem. Siedzimy przy książce „Las duchów”, która balansuje na pograniczu różnych gatunków literackich.Podroż zaczynamy od M jak Muzeum Etnograficznego imienia Seweryna Udzieli w Krakowie.Przy P jak podróży nie może zabraknąć Z jak zabawy figurą Indiany Jonesa.P jak przedmioty z XIX wieku z muzealnej kolekcji syberyjskiej przenoszą nas do opowieści pełnej faktów.Pytam o to jak pisarzowi udało się zrealizować tak W jak wymagającą etnograficzną, daleką wyprawę. W drogę wchodzą nam małe L jak Lisy.Autor trafia do chaty, w której można spędzić dwa tygodnie. Pojawia się niedźwiedź - ochroniarz.Cały czas są z nami opowieści z „Lasu duchów”, historie S jak Selkupów, najstarszego narodu syberyjskiego z grupy ugryjskiej. I jest też historia Nieńców.Przyglądamy się językowi, zastanawiamy się jak unikać egzotyzowania.Pytam Andrzeja, czy znalazł szamana.Przy tej okazji pojawia się opowieść o L jak losie szamana, jego umiejętnościach i powołaniu.Śmieszy mnie  zawarty w książce D jak dowcip o nietoperzu.Chwilę póżniej robi się poważnie, ponieważ Andrzej mówi o Rosji, która już kilka lat temu przygotowywała obywateli do W jak wojny. W końcu dochodzimy do S jak sedna: do bliskości z ludźmi, którzy są daleko.

10/17/24 • 45:33

Odcinek #182, w którym sprawdzam, co działo się podczas 20 Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania we Wrocławiu.Zaczynamy od spotkania z S jak szefową Agnieszką Wolny-Hamkało, która szkicuje nam perspektywę tegorocznej edycji spotkań poświęconych opowieściom. Jest A jak Ameryka, B jak balony i  odrobina tytułowej „Amerykańskiej sielanki” . Ale stawiamy P jak poważne pytania i poszukiwania.👉Trafiamy na I jak inaugurację festiwalu, którą brawurowo otwiera Twoja Stara. 👉Z Natalią Małek skupiamy się na literce O - opowiadamy o opowiadaniu opowiadań, o opowiadaniach w konkursie "Puste schroniska”. Przy okazji robimy przegląd współczesnego opowiadania. Wracamy do opowieści, dla których odniesieniem staje się W jak wystawa W jak Wojciecha Fangora w festiwalowych przestrzeniach Krupa Art Foundation. 👉Jakub Kornhauser idzie S jak szlakiem skojarzeń  z Fangorem i wychodzą mu z tego dwie żaby.:) 👉Résumé z festiwalowych rozmów i panelu z tłumaczami daje nam w rozmowie Jakub Skurtys. I znów zastanawiamy się, czym jest O jak opowiadanie i o co chodzi z S jak short story. 👉Agnieszka Łasek Z jak zabiera ważny głos w dyskusji o tym, dlaczego w Polsce opowiadania się nie sprzedają. Przyglądamy się temu D jak dualnie - Agnieszka daje nam perspektywę tłumaczki oraz osoby, która z ramienia wydawnictwa Czarne zajmuje się książkami.Głosów w tym odcinie jest sporo. I trafia się nam nawet na 20 urodziny festiwalu:  happy birthday to you -  opowiadanie!

10/10/24 • 61:09

Odcinek #181, w którym rozmawiam w Warszawie z Jarosławem Maślankiem o jego powieści "Klekot tysięcy patyków”. Wchodzimy w gęsty L jak las pamięci i nasłuchujemy D jak dźwięków, które przynosi. Pytam autora o C jak czarne dziury związane z M jak miejscem dzieciństwa.Pojawiają się wspólne doświadczenia roczników: G jak gra w kapsle i U jak ucieczka z małego miasta. Dochodzimy do wniosku, że przyznanie się do K jak korzeni może być uwalniające. Przyglądamy się P jak procesowi Ż jak żałoby, który łączy się z P jak poznawaniem siebie. Wychodzi na to, że P jak początek opowieści - bierze się ze śmierci. Jest M jak matka i jej N jak narracja. I są słowa- których czasem nie ma, wypadają poza nawias. Liczymy kroki bohaterki i wczytujemy się w opowieść pisaną różnym rozmiarem C jak czcionki. Okazuje się, że M jak muzyka ma wiele wspólnego z tworzeniem tekstu. I potwierdza się również M jak milczenie o historii. Na koniec raz jeszcze idziemy do miejsca historii - miejscowości Pionki. I wracamy do siebie.

10/3/24 • 36:01

Odcinek #180, w którym w Wielmoży rozmawiam z pisarką Karoliną Morawiecką o jej najnowszej powieści zatytułowanej "Kontrapunkt". Ale tak naprawdę toniemy w K jak kryminalnych tekstach i kontekstach. Siedzimy w domu pisarki, szukamy wzorca naprawdę dobrego bohatera kryminalnej opowieści.Przy okazji łapiemy sporo dobrych zdań z "Kontrapunktu".Są D jak domy, które noszą B jak blizny i jest S jak samotność. Pytam o P jak podglądanie bohatera i jego lepienie, tworzenie. Dołącza do nas M jak Michał ze swoją mroczną tajemnicą, pojawia się też zagadka Ś jak śmierci jego sąsiadki. I wtedy o należne jej miejsce w dyskusji doprasza się A jak Agata - dziennikarka po przejściach.Dopytuję Karolinę o motyw S jak sióstr.Na mapie "Kontrapunktu" zaznaczamy kolejne punkty: Kraków, Mogilska, gotowanie i jedzenie.Morze też może się pojawić w roli  R jak rozpraszacza Filpa Wracza.Na epizodzik do podcastu wpada też W jak wdowa po aptekarzu we własnej osobie.W końcu zabieramy się za cały regał kryminalnych powieści i trafiamy w P jak punkt, w ciało, w przemoc, w literackie wybory Karoliny Morawieckiej. I czuję ćmienie. I niebanalny zapach tarty. 

9/26/24 • 41:04

Odcinek #179, w którym w Krakowie rozmawiam z Mateuszem Pakułą o książce „Skóra po dziadku”.Od razu szczerze pytam o O jak odwagę - autor uczciwie odpowiada. Pojawia się jeden z głównych bohaterów książki - K jak Kielce.Wraca historia z czasów stalinizmu, historia z W jak więzienia.Litera P nas - P jak prowadzi, ponieważ przyglądamy się różnym P jak poziomom P jak Patrzenia na historię przez pryzmat P jak pokoleń.I tu przychodzi dziadek P jak: „Parkita Henryk Piotr, syn Piotra. I Katarzyny.” Wchodzimy w jego S jak skórę. I w N jak nagrania i Z jak zapiski Pakuły.W Parkicie nie znajdujemy L jak lęku przed śmiercią, strachu przed O jak oficerem ubecji.Przyglądamy się P jak procesowi odkłamywania tego, co zostało nam przekazane.A rozmowa, jak książka, tworzy się w teatralno-poetycko-realistycznej  R jak ramie. Powraca Z jak zwichnięta pamięć i Ż jak żarty, których żałujemy.I jest A jak antysemityzm, N jak niechęć do Innego. I pogrom kielecki.I jeszcze Akademia Pana Kleksa z wszystkimi postaciami z imionami na A.Ale tak naprawdę- powtarzając frazę, o tym, że nicość nie istnieje -  przyglądamy się złu.Z jak zło w nas. 

9/19/24 • 44:50

Odcinek #178, w którym pytam Wita Szostaka w Goyki 3 Art Inkubatorze w Sopocie czy jego P jak powieści są jak rzeki. To otwiera główny nurt spotkania wokół książki „Rumowiska”.Ale sięgamy też w rozmowie po inne tytuły Wita. Zastanawiamy się nad dopływami O jak opowieści i dochodzimy do W jak wniosku, że pewnych P jak prawd o człowieku można się dowiedzieć tylko przez opowieść właśnie. Filozoficzne doświadczenie autora „Rumowisk” pomaga nam w drodze do poznania różnych sposobów B jak budowania powieści. Do tych myśli dostajemy się „Szczelinami” przez „Cudze słowa”. Mówimy o J jak języku, S jak samo-pisaniu, oraz o A jak autofikcji i E jak esejach. Przyglądamy się rodzinie i permanentnemu kryzysowi rodzicielstwa.Pojawiają się postaci D jak dziadka, B jak babci. Trzyma nas N jak nieobecność, która nie pozwala opowiadać dalej.Ani zadawać pytań. T jak tajemnicę przywołują wysokie, stare mieszkanie i W jak wędrowna szafa z lustrem, a pachnące chińskie G jak gumki do mazania zatrzymują Wita w zachwycie. Cały czas towarzyszy nam niepamięć i pamięć - wieloznaczność rzek.

9/12/24 • 49:36

Odcinek #177, w którym rozmawiam między innymi z Agnieszką Witczak, Śląską Bibliotekarką Roku 2020 o projekcie „Połączeni literaturą” realizowanym w Zakładzie Karnym w Jastrzębiu-Zdroju. Wielkie dzięki dla Agnieszki za to, że mogłem do tej idei dołączyć i poprowadzić warsztaty o P jak podcaście literackim z osadzonymi. Ich również tu posłuchacie. O czym jest specjalny odcinek Alfabetu? O W jak wracaniu do C jak czytania, o K jak karteczkach z zamówieniem, o roli biblioteki i Z jak zderzeniu światów.Pojawia się H jak historia bibliotekarki, P jak pasja i T jak tata czytający bajki. Osadzeni opowiadają o G jak gatunkach, wyjaśniają czym dla nich jest P jak poważna książka i analizują P jak prawdę w literaturze faktu. Przyglądamy się jak rozkręca się czytanie, próbujemy złapać moment gdy literatura staje się O jak odskocznią. Wspominamy czytanie za dzieciaka pod K jak kołdrą.I stawiamy (co nie dziwi) na B jak Batmana oraz przekonujemy się, że książki pomagają znaleźć D jak drogę. Specjalne podziękowanie dla Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jastrzębiu Zdroju realizującej projekt "Połączeni literaturą"  i dla Agnieszki za to, że od wielu lat współpracuje z Zakładem Karnym w Jastrzębiu Zdroju, że robi swoje -  łączy. 

9/5/24 • 37:49

Odcinek #176, w którym w czasie Literackiego Sopotu 2024 w siedzibie Goy 3 Art Inkubatora rozmawiam z Maxem Cegielskim, autorem podróży w głąb prywatnego jądra ciemności. Towarzyszy nam książka „Kongo w Polsce. Włóczęgi z Josephem Conradem”.Pytam gościa podcastu o ulubiony P jak przekład „Jądra ciemności”. Szybko staje się jasne, że tej pisemnej włóczęgi Max pierwotnie nie miał w P jak planach.Wyruszamy więc tropą przez Ustrzyki; pod stopami trzaska Ś jak śnieg, wieje wiatr i jest P jak pustka. Trafiamy na kirkut, zatrzymujemy się w miejscach pamięci. Wielu, w całej Polsce.Przekonujemy się,  że H jak historia rodziny może być jak grząskie bagno. Pojawia się opowieść babci i wiele mówiące M jak milczenie.  Zaglądamy do miejsc, w których nie ma Ś jak śladu po tych, którzy żyli w Gorlicach. A P jak pejzaż przypomina na każdym kroku o W jak wysiedleniu, Z jak zniszczeniu.Zastanawiamy się czym jest  Stary Kontynent.Sprawdzamy jak esej chodzony może drążyć T jak tajemnicę.Mówimy o W jak wielokulturowości, P jak postkolonializmie, K jak Kresach, ale też brytyjskości Josepha Conrada.W głowie zostaje koszt przebytej przez nas drogi, włóczęgi.

8/29/24 • 45:32

Odcinek #175, w którym rozmawiam w Krakowie z Magdą Stachulą, autorką thrillerów, polską królową domestic noir. Zaglądamy do nowej powieści zatytułowanej „Loft” i wchodzimy do mieszkania przy ul. Świętego Ducha w Gdańsku.Są z nami bohaterowie tej fabuły: Dominika, Ilona, Karolina, Adrian, Piotr. Przyglądamy się P jask psychologii postaci i sprawdzamy różne ich motywacje. Bawimy się I jak interpretacjami ich poczynań.Zawieszamy wzrok na tym, co dzieje się po drugiej stronie ulicy opowieści.C jak ciekawość wprowadza nas w T jak tajemnice. Jest Z jak zdrada, K jak kłamstwo i kradzież. I M jak morderstwo.Pytam o P jak proces pisania, literackie pomysły inspirowane życiem i moment dojrzewania historii. Mówimy o N jak narracji: tej w pierwszej i tej trzeciej osobie.Wracamy do A jak adaptacji filmowej stawiając pytania o K jak krytykę.I wracamy do korzeni gatunku domestic noir.

8/15/24 • 45:05

Odcinek #174, w którym w Mediatece podczas Zakopiańskiego Festiwalu Literackiego 2024 rozmawiam z poetą Łukaszem Kamińskim o tym, po co chodzić w G jak góry. Liczymy do pięciu i na „5”- książce poetyckiej pod tym tytułem- się zatrzymujemy. Okazuje się, że T jak Tatry są zmienne. Jak poezja, w której siedzi D jak diabeł i sporo P jak prozy. Pytam Łukasza o D jak dzieciństwo i T jak tożsamość w nowym miejscu. Motywem przewodnim naszej rozmowy staje się W jak wędrówka. Wplatamy w tatrzański krajobraz L jak literackie konteksty. Pojawiają się więc Tetmajer, Witkacy i Żeromski. Wychodzi nam, że najbardziej lubimy O jak obserwacje bez udziału innych ludzi. Jest N jak natura, P jak poetycki dziennik i S jak spłacony tekstami dług. Towarzyszą nam W jak Woland, S jak surrealizm, P jak pisanie i Z jak zdania, które czasem trzeba wydłużyć. Skupiamy się też na sprawach społecznie ważnych: K jak koniach z Morskiego Oka i relacji człowiek-przyroda. Wracamy na szlak pisania i zastanawiamy się kiedy poezja przychodzi. I czy ona też wybiera góry. 

8/8/24 • 36:19

Odcinek #173, w którym w księgarni CompareBookstore w Krakowie  pytam poetkę Agatę Puwalską o to, co otwiera jej światy.Rozmawiamy o P jak poezji pełnej E jak emocji i tej, która uruchamia intelekt. A gdy się pisze, to pierwsze jest rozum czy serce.Sprawdzamy czy poezję można traktować zadaniowo. Wchodzimy w P jak przerzutnie, W jak wersy, K jak kolaże, w poziomy pisania wiersza.Wychodzi nam R jak rytm.Uruchamiamy L  jak literackie i popkulturowe skojarzenia.Pojawia się Italo Calvino z „Niewidzialnymi miastami”, są gry RPG.Brniemy przez S jak strukturę, pytam o eksperymentowanie w poezji, wyciągamy z K jak kontekstu / kontekstów różne rzeczy. Bawimy się stereotypem poetki, szukamy interpretacji.Agata czyta swój tekst i na końc drogi okazuje się, że "rzetelne są tylko mapy morskie".

8/1/24 • 38:00

Odcinek #172, w którym podczas Zakopiańskiego Festiwalu Literackiego rozmawiam z Małgorzatą Lebdą o tym, co wokół powieści „Łakome”.I jeszcze o tym, czego sami w życiu łakniemy, jesteśmy Ł jak łakomi.Pytam autorkę skąd jest, które M jak miejsce jest domem Małgorzaty. Tak trafiamy na G jak grań w paśmie Jaworzyny Krynickiej w Beskidzie Sądeckim. A tam i P jak pola i C jak cmentarz.Rozmawiamy o nocnym życiu lasu. Pojawiają się B jak borsuki mieszkające pod stodołą, P jak pszczoły, K jak krowy i kot Klakier i D jak Dunaj pies.Są też znalezione kości lisicy.Stadem krążymy wokół tego, co Ż jak żywe i M jak martwe.Zajmuje nas problem ludzi wobec zwierząt, problem w języku, w tym jak nazywamy Ś jak śmierć.Zatrzymujemy się przy tym, co przynosi O jak osyp.Mówimy o W jak wsi, wspólnocie i o tym jak wieś niewdzięczna się odwieczyć może. Wracamy do „Łakomych”: do Babci i  do Ann, którą sami czytając dopełniamy w powieści.Na koniec wkraczamy do ogrodu pisarki, popatrzeć na to, co żywe. 

7/11/24 • 43:55

Odcinek #171, w którym rozmawiam z Piotrem Koftą w Warszawie o wyczekanym zbiorze opowiadań pt. „Lejek (wariacje)”. Jaka jest różnica między rozmową o książce, którą czytał a o książce,  którą napisał? - od tego zaczynamy rozmowę. Mówimy o postaciach zawieszonych w P jak pustce i uciekamy przed K jak konkretem. Wchodzimy w światy, z których dużo już rzeczy zniknęło. Obserwujemy różne końce i układającą się wokół nich N jak narrację. Nie gubimy przy tym poczucia H jak humoru. W końcu jedno nie wyklucza drugiego.Mówimy o P jak pisaniu i tempie pisarza. Realistyczne pisanie prowadzi nas na M jak manowce, dlatego postanawiamy nie iść tą drogą.Pojawia się W jak wyobraźnia, P jak przestrzeń, S jak sekta z Boromina. Są i F jak „Flaki” - państwo poczytają, dobrze rokujące czasopismo.Dorzucamy kolejne słowa/frazy: K jak Kot Kłopot, E jak eschatologia, W jak wspólnota, D jak droga.I w końcu S jak schronisko- Piotra Kofty fetysz totalny.Jeśli dacie się ponieść z nami rozmową to zjecie też z nami nieznane Wam jeszcze warzywo /E jak ergoż/ a w bibliotece spotkacie Bułgarów. 

7/4/24 • 33:26

Similar podcasts